Wiza do Kambodży (e-wiza) – krok po kroku

Jeśli wybierasz się do Kambodży, potrzebna ci będzie wiza. Niestety, Kambodża nie ma w Polsce przedstawicielstwa dyplomatycznego. Jak więc uzyskać ów dokument?

Obywatele RP podróżujący do Kambodży są objęci obowiązkiem wizowym. Na szczęście uzyskanie wizy do tego egzotycznego kraju nie jest szczególnie trudne – o ile tylko potrzebna jest ci wiza turystyczna. W innych przypadkach sprawa może okazać się nieco bardziej skomplikowana, ale przecież nie beznadziejna. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego, jak zdobyć kambodżańską wizę – czytaj dalej.

„Visa on Arrival”

Zdecydowana większość Polaków odwiedzających Kambodżę wybiera się tam w celach takich jak zwiedzanie i wypoczynek, skupimy się więc przede wszystkim na wizach turystycznych. Dokument tego rodzaju z powodzeniem można uzyskać już na kambodżańskiej granicy tudzież lotnisku, w okienku z angielskim napisem „Visa on Arrival”.

Wszystko, czego potrzebujesz, to paszport ważny jeszcze co najmniej przez pół roku. Okazanie dowodu ubezpieczenia, rezerwacji hotelowej czy biletów powrotnych nie jest wymagane. W Polsce możesz ewentualnie zaopatrzyć się w aktualne zdjęcie paszportowe o wymiarach 3,5 x 4,5 cm, ale jeśli tego nie zrobisz, to po zapłaceniu ekstra 3-5 dolarów fotografia zostanie wykonana na miejscu.

Tam też wypełnisz krótki formularz wniosku wizowego zawierający pytania o twoje dane i podróż, a także uiścisz należną opłatę w wysokości 30 dolarów. Najlepiej przygotować zawczasu odliczoną kwotę w gotówce. Na lądowych przejściach granicznych urzędnicy zażądać mogą dodatkowych 5-10 dolarów opłaty za tzw. procedury wizowe (cokolwiek to oznacza).

Wszystko to – łącznie ze staniem w kolejce do okienka – zajmuje zwykle od kilku do kilkunastu minut. Sama wiza jest ważna natomiast przez 30 dni, z możliwością przedłużenia pobytu w Phnom Penh, czyli stolicy Kambodży.

Warto wiedzieć, że dla osób chcących tylko przejechać przez ten kraj nie przewidziano wiz tranzytowych. W takim wypadku należy zdobyć wizę turystyczną. Co ciekawe, nie wolno wjechać i wyjechać z Kambodży tego samego dnia (wyjątek stanowią przesiadki na stołecznym lotnisku).

E-wiza do Kambodży

Jeśli wolisz mieć pewność otrzymania kambodżańskiej wizy jeszcze przed wyruszeniem w podróż, od kilku lat możesz uzyskać elektroniczny dokument zwany potocznie e-wizą. Potrzebne ci są do tego:

• komputer, telefon lub tablet z dostępem do internetu,
• paszport – ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy od daty planowanego wjazdu do Kambodży,
• kolorowy skan paszportu (strony ze zdjęciem) w formacie .JPG, .JPEG, .PNG albo .PDF i rozmiarze nieprzekraczającym 2MB,
• cyfrowe zdjęcie (w formacie .JPEG lub .PNG) wykonane w ciągu ostatniego półrocza – może być zrobione telefonem, ale musi spełniać wymogi fotografii paszportowej (jasne tło, równomiernie oświetlona twarz ukazana od frontu i nieprzysłonięta okularami, włosami ani nakryciem głowy; oczy powinny być otwarte, usta zamknięte, a uszy widoczne),
• karta płatnicza – VISA, Mastercard, UnionPay, AliPay, JCB albo Diners Club.

Wystarczy, że wejdziesz na rządową stronę https://www.evisa.gov.kh (w języku angielskim) i dokonasz tam rejestracji. Po założeniu profilu należy wypełnić formularz wizowy, udzielając odpowiedzi na pytania m.in. o:

• twoje dane – imię/imiona, nazwisko, telefon, adres e-mail, płeć,
• data i miejsce urodzenia,
• twój paszport – data i miejsce wydania, data ważności, numer,
• kambodżański adres, pod którym się zatrzymasz – nieobowiązkowo,
• termin przybycia do Kambodży,
• miejsce przybycia do Kambodży.

Uwaga, o ile mając e-wizę, opuścisz Kambodżę przez dowolne przejście graniczne, o tyle wjechać na podstawie tego dokumentu możesz tylko przez:

• lotnisko w Phnom Penh,
• lotnisko w Siem Reap,
• lotnisko Preah Sihanuk (Sihanoukville),
• Cham Yeam (Koh Kong) – granica z Tajlandią,
• Poi Pet (Banteay Meanchey) – granica z Tajlandią,
• Bavet (Svay Rieng) – granica z Wietnamem,
• Tropaeng Kreal Border Post (Stung Treng) – granica z Laosem.

Po wypełnieniu formularza system poprosi o sprawdzenie, czy wszystkie informacje się zgadzają. Nie ma co bagatelizować tego kroku, bo w razie np. niezgodności danych między paszportem a wizą trzeba będzie wnioskować o tę ostatnią ponownie – i ponownie zapłacić. E-wiza do Kambodży kosztuje zaś 36 dolarów (30 dolarów standardowej opłaty wizowej i 6 dolarów opłaty manipulacyjnej). Należność uiszcza się online po zatwierdzeniu wniosku, przy użyciu karty płatniczej.

W ciągu 3 dni roboczych na wskazany adres e-mail powinna nadejść wiadomość z linkiem do pliku, który należy wydrukować w 2 kopiach: jedną zostawia się urzędnikowi przy wjeździe do Kambodży, a drugą podczas wyjazdu. E-wiza jest ważna przez 3 miesiące od momentu wydania, ale pozwala przebywać na terenie Kambodży tylko przez 30 dni.

Uwaga: jeśli nie opuścisz tego kraju na czas, grozi ci kara grzywny w wysokości 5 dolarów za każdy dzień spędzony w Kambodży po terminie (6 dolarów, jeśli „zasiedzisz się” ponad miesiąc).

Należy też pamiętać, że wiza elektroniczna jest wizą jednokrotnego wjazdu, co oznacza, że jeśli np. po tygodniu zechcesz zrobić wycieczkę chociażby do Tajlandii i wrócić, to przy ponownym przekraczaniu kambodżańskiej granicy trzeba będzie wyrobić „Visa on Arrival” (p. wyżej).

Procedura wizowa w ambasadzie

Alternatywnie wizę turystyczną do Kambodży można uzyskać również w placówce dyplomatycznej tego kraju. Ważność zdobytego w ten sposób dokumentu nie jest dłuższa niż w przypadku wizy elektronicznej. Lepiej więc zacząć od starania się o tę ostatnią, jako że w 2008 r. zamknięto jedyną w Polsce ambasadę Królestwa Kambodży. Najbliższa znajduje się w Berlinie – pytanie więc, czy chcesz poświęcać czas i środki na wyprawę do Niemiec po to, by dostać dokument, który da się wyrobić bez wychodzenia z domu.

Ma to więcej sensu, kiedy potrzebna jest ci wiza inna niż turystyczna, bo np. chcesz w Kambodży uczyć się lub pracować. Wówczas w dopełnieniu wszelkich formalności pomoże ci szkoła bądź przyszły pracodawca. Innym możliwym rozwiązaniem jest uzyskanie wizy na granicy i zmiana statusu pobytowego już na miejscu.

Zdjęcie: Unsplash.com