Strona główna » Tradycje i zwyczaje » 11 września 2001 r. w USA – jak Amerykanie obchodzą rocznicę ataków terrorystycznych?
11 września 2001 r. w USA – jak Amerykanie obchodzą rocznicę ataków terrorystycznych?
Mijają lata, ale pamięć o wydarzeniach z 11 września 2001 roku pozostaje żywa. Każdego roku media przypominają straszne nagrania, w których widać, jak samoloty wbijają się w dwie wieże w centrum Nowego Jorku, a ulice Manhattanu pokrywa pył z zawalających się budynków. Po chwili w nagraniach pojawiają się uciekający ludzie, którzy w panice oddalają się od miejsca zdarzenia, ale nie wiedzą przecież, czy za kilka minut nie dojdzie do kolejnego uderzenia i czy uda im się bezpiecznie uciec z walącego się na ich oczach centrum.
11 września każdego roku zaganiane na co dzień Stany Zjednoczone na chwilę zwalniają i wspominają tych, którzy nigdy nie dolecieli do celu oraz tych, dla których miejsce pracy okazało się śmiertelną pułapką.
Zamachy z 11 września 2001 roku zostały przeprowadzone przez 19 terrorystów z al-Kaidy. Zginęły w nich 2983 osoby. Celem ataku były nie tylko wieżowce w Nowym Jorku, lecz również Pentagon oraz Biały Dom lub Kapitol. Ten ostatni cel nie został zrealizowany, gdyż pasażerowie samolotu powstrzymali terrorystów. Nie udało się im jednak odzyskać kontroli nad samolotem i maszyna rozbiła się na niezamieszkałych terenach stanu Pensylwania.
Był to najtragiczniejszy atak terrorystyczny w historii. W Stanach Zjednoczonych przyjęło się określać wydarzenia tamtego dnia krótkim „9/11”.
Obchody 9/11 w Nowym Jorku
W Nowym Jorku uroczystości upamiętniające zamach terrorystyczny rozpoczynają się o godz. 8.46 rano, czyli dokładnie wtedy, kiedy pierwszy samolot rozbił się o północną wieżę World Trade Center na Manhattanie. Drugi samolot uderzył w południową wieżę o godz. 9.03. Chwile te czczone są minutą ciszy.
Cisza przerywa ceremonię w sumie sześciokrotnie. Dwa razy, aby zaznaczyć chwilę, w której samoloty uderzyły w wieże WTC, dwa razy w chwili, w której budynki runęły oraz dla upamiętnienia ataku na Pentagon oraz rozbicie samolotu wykonującego lot 93.
Każdego roku na placu obok tzw. Strefy Zero, czyli miejsca, na którym stały do 11 września 2001 gmachy WTC, odczytywane są kolejno nazwiska wszystkich 2 752 ofiar zamachu. W uroczystościach zwyczajowo bierze udział burmistrz Nowego Jorku oraz prezydent Stanów Zjednoczonych, a także tysiące Amerykanów. Wyjątek stanowił rok 2020, kiedy w związku z pandemią organizatorzy musieli ograniczyć liczbę uczestników uroczystości. Do parku otaczającego pomnik zamachów wstęp mieli wyłącznie krewni osób, które zginęły w wyniku aktów terrorystycznych.
Obchody w Nowym Jorku trwają z reguły do późnych godzin wieczornych lub nawet rozpoczynają się wcześniej. Przykładowo, w 2011 roku, a więc w dziesiątą rocznicę zamachu, uroczystości rozpoczęły się 10 września. Tysiące mieszkańców Manhattanu ustawiło się w kilometrowym łańcuchu serc, chcąc w ten sposób upamiętnić śmierć ofiar. Wieczorem odbyła się msza święta w Katedrze św. Patryka na Manhattanie, poświęcona 343 strażakom, którzy zginęli w akcji ratunkowej. Poprzedziła ją parada z 343 amerykańskimi flagami, które wniesiono uroczyście do kościoła. Nowojorczycy zapraszani są również na bezpłatne koncerty. Niekiedy występują filharmonicy, ale zdarzają się również występy gwiazd w rodzaju Bruce’a Springsteena czy zespołu The Who.
Nowy Jork trwale uczcił ofiary zamachów
Niedługo po zamachach pojawił się dylemat, jak wykorzystać teren, na którym do niedawna stały wieżowce oraz jak uczcić pamięć ofiar. Zwłaszcza zagospodarowanie terenu – w sercu Manhattanu, a więc bardzo drogiego, było delikatną sprawą. Z jednej strony trudno się dziwić, że jego właściciel chciał na swojej własności zarabiać, z drugiej – wielu bliskich ofiar i tych, którzy przeżyli, nie potrafiło sobie wyobrazić, że w miejscu cmentarza miałaby powstać przestrzeń komercyjna. Wątpliwości nie było natomiast co do tego, że w miejscu ataku należy wybudować muzeum.
11 września 2011 roku otwarto dla zwiedzających pomnik i muzeum poświęcone ofiarom zamachów terrorystycznych. W miejscu, gdzie znajdowały się wieże, powstały dwa wielkie baseny, nazywane „zwierciadłem nieobecności”. Wokół basenów umieszczono tablice z brązu z nazwiskami ofiar zamachów.
Muzeum Pamięci Ataku na WTC gromadzi setki pamiątek po zabitych, pozostałości po zburzonych gmachach, a także zdjęcia i materiały filmowe ilustrujące tragedię. Obiekt o przestrzeni wystawowej ponad 10 tys. metrów kwadratowych mieści się w dużej części w podziemiach zniszczonych bliźniaczych wieżowców. Muzeum i pomnik zostały zbudowane z datków i pieniędzy publicznych za 700 milionów dolarów.
Ekspozycja zawiera 10 tys. artefaktów, 23 tys. zdjęć oraz 500 godzin wideo i filmów. Są tam fotografie osób zabitych w atakach, a także ich osobiste rzeczy odszukane w zgliszczach, np. buty, wizytówki czy karty kredytowe. Jest nawet odnaleziony na pobliskiej ulicy list pisany przez jednego z zakładników w porwanym samolocie, który uderzył w World Trade Center.
Zachowały się też fragmenty podziemnych murów, resztki schodów, dzięki którym sporo ludzi się uratowało, część fasady i inne elementy konstrukcyjne. Interesującym eksponatem jest ok. 11-metrowa stalowa belka, która jako ostatnia została wyciągnięta spod gruzów. Nazwano ją Last Column; zdobią ją pamiątkowe inskrypcje, ogłoszenia i fotografie.
W muzeum znalazły się też części kadłuba samolotu American Airlines, którego terroryści użyli do zamachu. Pokazano też częściowo wypalone lub zmiażdżone pojazdy strażackie.
Atak na Pentagon
O godz. 9.37 rano w budynek Ministerstwa Obrony uderzył trzeci z samolotów porwanych przez terrorystów, linii American Airlines. Zginęły 184 osoby – 125 w budynku i 59 na pokładzie samolotu. Obchody rocznicy ataku na Pentagon odbywają się w niewielkim parku pamięci, który powstał tuż obok siedziby resortu obrony USA. Między drzewami ustawiono tam pomniki w kształcie ławek.
Odważni pasażerowie i załoga Lotu 93 zapobiegli atakowi na obiekty w Waszyngtonie
Choć sceną głównych obchodów 9/11 jest Nowy Jork, to uroczystości odbywają się także w Shanksville w Pensylwanii. Z reguły prezydent USA leci z Nowego Jorku prosto do miejsca, w którym rozbił się czwarty samolot, którego pasażerowie i załoga podjęli próbę obezwładnienia terrorystów krótko po starcie z lotniska w Newark w stanie New Jersey. Na pokładzie było 40 pasażerów, nikt nie przeżył.
Kiedy pasażerowie i obsługa samolotu zorientowali się, że maszyna została porwana, postanowili zadziałać, by uniknąć rozbicia samolotu w gęsto zaludnionym obszarze. Terroryści zabili pilotów, a pasażerom kazali odsunąć się na tył maszyny. Nie odebrali im jednak telefonów komórkowych i kilka osób skontaktowało się telefonicznie z bliskimi. W ten sposób dowiedzieli się o ataku na WTC. Domyślili się, że ich samolot również ma być wykorzystany do ataku. Wspólnie, w drodze głosowania, zadecydowali, że zaatakują swoich porywaczy.
Dzięki ich bohaterskiej postawie udało się uniknąć dodatkowych ofiar w Waszyngtonie. Aby upamiętnić pasażerów i załogę, zmieniono nazwę lotniska w Newark z Newark International Airport na Newark Liberty International Airport.
Powyżej opisaliśmy najważniejsze obchody rocznicy zamachów, ale w całych Stanach odbywa się ich znacznie więcej. W każdym dużym mieście i wielu małych odbywają się specjalne msze święte, koncerty, kiermasze dobroczynne, składanie kwiatów, uroczyste pochody. Miejscowości, w których mieszkały ofiary zamachów, również organizują wydarzenia upamiętniające ich.
Przeczytaj również: Symbole narodowe USA
Zdjęcia: Unsplash.com